Fot. Wanna go home?, źródło: kidshealth.org |
Drodzy Uczestnicy,
może się tak zdarzyć, że po przylocie do USA zapadniecie na
pewną frapującą przypadłość emigranta, którą Amerykanie określają mianem homesick. Chory dom, choroba domowa, czy
też chory na tęsknotę za domem – niezależnie od tego, jak przetłumaczycie sobie
to tajemnicze określenie być może będziecie musieli stawić czoła temu, co się
pod nim kryje.
W kolejnym odcinku blogowania wcielę się, zatem, w znachora,
aby pokrótce opisać Wam objawy towarzyszące tej męczącej przypadłości oraz
wystawić stosowne recepty. Mam nadzieję, że apteki w Stanach nie pękną od nich
w szwach! ;)