Drodzy Czytelnicy,
mam zaszczyt przypomnieć Wam, że nastał już maj! Miesiąc spod
znaku nie tylko juwenaliów i gwałtownego ocieplenia klimatycznego (przynajmniej
w geograficznej teorii!), ale także ORIENTATION!
Jako że ulubione przed-sesyjne (a często nawet dopiero sesyjne
;) stwierdzenie polskich żaków – pora zacząć ogarniać - coraz częściej wędruje
po Waszych myślach w kontekście Camp Americowych przygotowań wyjazdowych, Camp America wychodzi naprzeciw wszelkim wątpliwościom, rozterkom i niedomówieniom, aby korzystając
z amerykańskich doświadczeń swoich uczestników doradzić Wam, jak odnaleźć się po drugiej
stronie Oceanu.
Niniejszym, 11 maja rozpoczął się cykl spotkań orientacyjno-informacyjnych, dedykowanych przede wszystkim dla dzielnych „pierwszoroczniaków”. Z racji tego, że spotkanie odbywało się w Krakowie, wzięłam w nim udział! :)
Przeczytajcie, co działo się podczas pierwszego w tym sezonie ORIENTATION!
O godzinie 12 z małych hakiem wprost zakotłowało się w „Kotłowni”
Politechniki Krakowskiej. Na sali wykładowej zebrało się ponad stu aplikantów.
Wraz z dwiema „campowymi” koleżankami – Izą i Basią stanęłyśmy przed kilkoma nie
lada wyzwaniami:
- rozjaśnienia wszelkich przed-wyjazdowych wątpliwości
- bohaterskiej obrony przed spaleniem w ogniu bardzo ważnych pytań
- nie zanudzenia uczestników spotkania, a przede wszystkim nie przełączenia ich na tryb spania
Nie popadając w zbytnią megalomanię śmiało mogę powiedzieć,
że udało nam się stawić czoła wszystkim trzem podpunktom (jeśli wśród osób
śledzących ten wpis znajduje się ktoś, kto zasnął na krakowskim Orientation lub
chwilowo zszedł podczas niego z nudów… a ja akurat tego nie dostrzegłam… proszę
o komentarz;).
6 wspaniałych,
rozśpiewanych grup
Tradycyjnie, aby zaangażować wszystkich uczestników do zmierzenia
się z kwestiami problematycznymi (jak nie przytyć na campie?), latającymi zagadkami
(czy muszę odbierać bagaż na lotnisku podczas przesiadki?), dokumentowym kruczkami
(co obejmuje moje ubezpieczenie?), zbliżającymi się campowymi obowiązkami (czy
można ustalić grafik pracy?), narko-zagadnieniami (czy narkotykowe używki są w
USA legalne?) i oczywiście podróżniczymi rozterkami (dlaczego nie można
podróżować autostopem?) – dokonałyśmy podziału uczestników na 6 grup.
Fot. Śpiewać każdy może? źródło: chasingamiracle |
Każda z nich zobowiązana była do wymyślenia kilku nurtujących
pytań na wskazany przez nas tematy. Oczywiście, aby nieco podwyższyć poprzeczkę wszystkie zespoły musiały nie tylko
wybrać lidera, ale i ułożyć parę wersów do znanej melodii, aby następnie uroczyście
odśpiewać ją przed… tak, tak… całą salą (do wszystkich maruderów – stawiamy na
to zadanie co roku, ponieważ na campie niektórzy z Was będą musieli
uczestniczyć we wspólnym śpiewaniu piosenek z dzieciakami… zatem nie tylko chcemy Was
troszkę przeszkolić w tej muzycznej materii, ale też pokazać, czego
możecie spodziewać się podczas pobytu w USA;).
Wszystkie grupy spisały się doskonale, mimo malującej się na wielu twarzach obawy przed publicznym odgrywaniem roli Whitney Houston.
Poniżej przedstawiam najciekawsze „interpelacje” naszych
uczestników oraz króciutkie odpowiedzi:
Loty
Fot. Lecimy! źródło: opinionantyhing |
Czy
muszę obierać bagaż podczas międzylądowania w Europie? - NIE
Czy
urzędnik imigracyjny w USA może przeszukać moją walizkę? – TAK
Czy
będzie jedzenie w samolocie? – TAK, w bezpośrednim samolocie do USA… lot z
Warszawy do dowolnego miejsca przesiadkowego w Europie jest na tyle krótki, że raczej
niemożliwa jest śmierć głodowa :)
Czy
mogę przewieźć w bagażu suplementy? – polecamy sprawdzić na stronie linii
lotniczej
Czy
mogę dokupić ubezpieczenie bagażu we własnym zakresie? -TAK
Wiza,
dokumenty, ubezpieczenie
Co jak
złamię nogę? – ubezpieczenie pokrywa koszty leczenia… należy, zatem, poinformować
o zdarzeniu dyrektora campu i biuro Camp America w Stamford, a następnie
postępować zgodnie ze wskazówkami pracowników Camp America oraz campu
Czy mogę
pracować, jak zachoruję/ złapię kontuzję? – zależy jak poważny będzie stan chorobowy
Czy do
Kanady trzeba mieć wizę? – NIE, ale żeby się tam udać należy uzyskać odpowiedni
podpis w DSie od pracownika Camp America w USA oraz posiadać paszport biometryczny
Co w wypadku
zgubienia paszportu? – przed wylotem z Polski należy skopiować wszystkie strony
paszportu i włożyć je do bagażu głównego, w razie zgubienia paszportu trzeba udać
się do najbliższego konsulatu polskiego w Stanach wraz z kopią paszportu
Czy mogę
pojechać do Meksyku? – TAK, ale podobnie, jak w przypadku Kanady należy uzyskać
odpowiedni podpis w DSie oraz pamiętać o dwóch kwestiach – a) ubezpieczenie na
terenie Meksyku obowiązuje tylko przez 48h, b) Meksyk to obecnie jedno z najniebezpieczniejszych państw świata!
Życie
na campie
Fot. Bliskie spotkanie z misiem, źródło: whstatic |
Co z ładowarkami do sprzętów elektronicznych? – należy kupić adapter
Czy
to prawda, że polskie iphone’y zacinają się w USA/ mają problem z działaniem? –
nic nam o tym nie wiadomo :)
Bliskie
spotkania ze skunksami/ niedźwiedziami? – pracownicy campów, na które jedziecie
(szczególnie tych campów, na których owe zwierzaki składają niezapowiadane
wizyty), poinformują Was, co robić w takim wypadku… na pewno jedną z opcji
postępowania nie będzie wpadanie w panikę :)
Sex,
drugs & alkohol
Fot. No alcohol! źródło: knowledgebase-script |
Czy na
campie można spożywać alkohol? –
absolutnie NIE, a już szczególnie przy
dzieciach
Co jak zajdę
na campie w ciążę?Jakie obywatelstwo
będzie miało dziecko?
– nasze ubezpieczenie nie pokrywa skutków zajścia w ciążę… jeśli zdążysz
urodzić dziecko będzie ono obywatelem amerykańskim :)
Czy używki
są w USA legalne? – to zależy jakie i w którym stanie
Po-campowe
podróże
Czy
mogę udać się na Bahamy? – zasady ruchu turystycznego/ wjazdu/ wyjazdu z
poszczególnych krajów są dostępne na stronach ich ambasad i konsulatów
Czy
muszę mieć międzynarodowe prawo jazdy, aby prowadzić samochód? – TAK
Autostop?
– absolutnie NIE
Koszulki i kary sim
Po serii pytań nastąpiło w miarę sprawne wręczenie uczestnikom tegorocznych koszulek Camp America, a także kart sim, dzięki którym można połączyć się z Polską zza Oceanu.
Podsumowując
Myślę, że powyższe pytania nie wyczerpały Waszej wyobraźni i
pomysłowości nawet w 1%, niemniej jednak starałyśmy się, aby wszystkie
najważniejsze kwestie dotyczące podróży, pracy, pobytu i lotu zostały przez nas
solidnie omówione.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że spotkania Orientation zawsze
przebiegają sinusoidalnie. Są momenty bardzo ciekawe, jak i nużące. Wiadomo, że
kwestie biurokratyczne (dokumenty, wizy, ubezpieczenia) nie należą do najbardziej
wciągających, ale są one BARDZO WAŻNE!
Warto przed wylotem z Polski być dobrze poinformowanym w
tych kwestiach, aby będąc już w Stanach nie popaść w kłopoty, ani żadne
podróżnicze utrudnienia.
O tym, jak przydatne jest spotkanie Orientation wielu z Was
przekona się podczas pobytu w Stanach.
Uczestników z pozostałych części Polski zapraszamy na
kolejne spotkania Orientation – w Poznaniu, Wrocławiu oraz Warszawie.
Fot. Let me in!, źródło: amazonaws |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.