wtorek, 14 maja 2013

Orientation time, czyli pora ogarniać!



Drodzy Czytelnicy,

mam zaszczyt przypomnieć Wam, że nastał już maj! Miesiąc spod znaku nie tylko juwenaliów i gwałtownego ocieplenia klimatycznego (przynajmniej w geograficznej teorii!), ale także ORIENTATION!

Jako że ulubione przed-sesyjne (a często nawet dopiero sesyjne ;) stwierdzenie polskich żaków – pora zacząć ogarniać - coraz częściej wędruje po Waszych myślach w kontekście Camp Americowych przygotowań wyjazdowych, Camp America wychodzi naprzeciw wszelkim wątpliwościom, rozterkom i niedomówieniom, aby korzystając z amerykańskich doświadczeń swoich uczestników doradzić Wam, jak odnaleźć się po drugiej stronie Oceanu.

Niniejszym,  11 maja rozpoczął się cykl spotkań orientacyjno-informacyjnych, dedykowanych przede wszystkim dla dzielnych „pierwszoroczniaków”. Z racji tego, że spotkanie odbywało się w Krakowie, wzięłam w nim udział! :) 

Przeczytajcie, co działo się podczas pierwszego w tym sezonie ORIENTATION!

O godzinie 12 z małych hakiem wprost zakotłowało się w „Kotłowni” Politechniki Krakowskiej. Na sali wykładowej zebrało się ponad stu aplikantów. Wraz z dwiema „campowymi” koleżankami – Izą i Basią stanęłyśmy przed kilkoma nie lada wyzwaniami:

  •              rozjaśnienia wszelkich przed-wyjazdowych wątpliwości
  •         bohaterskiej obrony przed spaleniem w ogniu bardzo ważnych pytań
  •          nie zanudzenia uczestników spotkania, a przede wszystkim nie przełączenia ich na tryb spania

Nie popadając w zbytnią megalomanię śmiało mogę powiedzieć, że udało nam się stawić czoła wszystkim trzem podpunktom (jeśli wśród osób śledzących ten wpis znajduje się ktoś, kto zasnął na krakowskim Orientation lub chwilowo zszedł podczas niego z nudów… a ja akurat tego nie dostrzegłam… proszę o komentarz;).

6 wspaniałych, rozśpiewanych grup

Tradycyjnie, aby zaangażować wszystkich uczestników do zmierzenia się z kwestiami problematycznymi (jak nie przytyć na campie?), latającymi zagadkami (czy muszę odbierać bagaż na lotnisku podczas przesiadki?), dokumentowym kruczkami (co obejmuje moje ubezpieczenie?), zbliżającymi się campowymi obowiązkami (czy można ustalić grafik pracy?), narko-zagadnieniami (czy narkotykowe używki są w USA legalne?) i oczywiście podróżniczymi rozterkami (dlaczego nie można podróżować autostopem?) – dokonałyśmy podziału uczestników na 6 grup.

Fot. Śpiewać każdy może? źródło:
chasingamiracle
Każda z nich zobowiązana była do wymyślenia kilku nurtujących pytań na wskazany przez nas tematy. Oczywiście, aby nieco podwyższyć  poprzeczkę wszystkie zespoły musiały nie tylko wybrać lidera, ale i ułożyć parę wersów do znanej melodii, aby następnie uroczyście odśpiewać ją przed… tak, tak… całą salą (do wszystkich maruderów – stawiamy na to zadanie co roku, ponieważ na campie niektórzy z Was będą musieli uczestniczyć we wspólnym śpiewaniu piosenek z dzieciakami… zatem nie tylko chcemy Was troszkę przeszkolić w tej muzycznej materii, ale też pokazać, czego możecie spodziewać się podczas pobytu w USA;).

Wszystkie grupy spisały się doskonale, mimo malującej się na wielu twarzach obawy przed publicznym odgrywaniem roli Whitney Houston.

Poniżej przedstawiam najciekawsze „interpelacje” naszych uczestników oraz króciutkie odpowiedzi:
   
      Loty

Fot. Lecimy! źródło:
opinionantyhing
Czy muszę obierać bagaż podczas międzylądowania w Europie? - NIE
Czy urzędnik imigracyjny w USA może przeszukać moją walizkę? – TAK
Czy będzie jedzenie w samolocie? – TAK, w bezpośrednim samolocie do USA… lot z Warszawy do dowolnego miejsca przesiadkowego w Europie jest na tyle krótki, że raczej niemożliwa jest śmierć głodowa :)
Czy mogę przewieźć w bagażu suplementy? – polecamy sprawdzić na stronie linii lotniczej
Czy mogę dokupić ubezpieczenie bagażu we własnym zakresie? -TAK

Wiza, dokumenty, ubezpieczenie

Co jak złamię nogę? – ubezpieczenie pokrywa koszty leczenia… należy, zatem, poinformować o zdarzeniu dyrektora campu i biuro Camp America w Stamford, a następnie postępować zgodnie ze wskazówkami pracowników Camp America oraz campu
Czy mogę pracować, jak zachoruję/ złapię kontuzję? – zależy jak poważny będzie stan chorobowy
Czy do Kanady trzeba mieć wizę? – NIE, ale żeby się tam udać należy uzyskać odpowiedni podpis w DSie od pracownika Camp America w USA oraz posiadać paszport biometryczny
Co w wypadku zgubienia paszportu? – przed wylotem z Polski należy skopiować wszystkie strony paszportu i włożyć je do bagażu głównego, w razie zgubienia paszportu trzeba udać się do najbliższego konsulatu polskiego w Stanach wraz z kopią paszportu
Czy mogę pojechać do Meksyku? – TAK, ale podobnie, jak w przypadku Kanady należy uzyskać odpowiedni podpis w DSie oraz pamiętać o dwóch kwestiach – a) ubezpieczenie na terenie Meksyku obowiązuje tylko przez 48h, b) Meksyk to obecnie jedno z najniebezpieczniejszych państw świata!

Życie na campie
Fot. Bliskie spotkanie z misiem, źródło: whstatic


Co z ładowarkami do sprzętów elektronicznych? – należy kupić adapter
Czy to prawda, że polskie iphone’y zacinają się w USA/ mają problem z działaniem? – nic nam o tym nie wiadomo :)
Bliskie spotkania ze skunksami/ niedźwiedziami? – pracownicy campów, na które jedziecie (szczególnie tych campów, na których owe zwierzaki składają niezapowiadane wizyty), poinformują Was, co robić w takim wypadku… na pewno jedną z opcji postępowania nie będzie wpadanie w panikę :)

Sex, drugs & alkohol

Fot. No alcohol! źródło:
knowledgebase-script
Czy na campie można spożywać alkohol?
absolutnie NIE, a już szczególnie przy dzieciach
Co jak zajdę na campie w ciążę?Jakie obywatelstwo będzie miało dziecko? 
– nasze ubezpieczenie nie pokrywa skutków zajścia w ciążę… jeśli zdążysz urodzić dziecko będzie ono obywatelem amerykańskim  :)
Czy używki są w USA legalne? – to zależy jakie i w którym stanie

Po-campowe podróże

Czy mogę udać się na Bahamy? – zasady ruchu turystycznego/ wjazdu/ wyjazdu z poszczególnych krajów są dostępne na stronach ich ambasad i konsulatów
Czy muszę mieć międzynarodowe prawo jazdy, aby prowadzić   samochód? – TAK
Autostop? – absolutnie NIE

Koszulki i kary sim 

Po serii pytań nastąpiło w miarę sprawne wręczenie uczestnikom tegorocznych koszulek Camp America, a także kart sim, dzięki którym można połączyć się z Polską zza Oceanu. 

Podsumowując

Myślę, że powyższe pytania nie wyczerpały Waszej wyobraźni i pomysłowości nawet w 1%, niemniej jednak starałyśmy się, aby wszystkie najważniejsze kwestie dotyczące podróży, pracy, pobytu i lotu zostały przez nas solidnie omówione.

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że spotkania Orientation zawsze przebiegają sinusoidalnie. Są momenty bardzo ciekawe, jak i nużące. Wiadomo, że kwestie biurokratyczne (dokumenty, wizy, ubezpieczenia) nie należą do najbardziej wciągających, ale są one BARDZO WAŻNE!

Warto przed wylotem z Polski być dobrze poinformowanym w tych kwestiach, aby będąc już w Stanach nie popaść w kłopoty, ani żadne podróżnicze utrudnienia.

O tym, jak przydatne jest spotkanie Orientation wielu z Was przekona się podczas pobytu w Stanach.

Uczestników z pozostałych części Polski zapraszamy na kolejne spotkania Orientation – w Poznaniu, Wrocławiu oraz Warszawie.

P.S. I pamiętajcie o NAJWAŻNIEJSZEJ  nauce wyniesionej z Orientation - NIE SPÓŹNIAMY SIĘ NA SAMOLOT!!! :)

Fot. Let me in!, źródło: amazonaws 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.